W środku lata noszę mój płaszcz z Desiguala i kozaki.
Wynoszę kocie odchody w Wysokich Obcasach.
Wierzę w to, że mogę uratować lasy deszczowe.
I borealne też.
Ostatnio wmawiam różnym ludziom, że jestem byłą dziewczyną Kapitana Planety.
Nie mogę się doczekać moich urodzin.
Cieszy mnie sidebar na YouTube i godzinami odkrywam nowe kawałki.
Rysiek, jak się okazuje, jest bardzo popularny, bardziej ode mnie. Fama o jednookim kocie rozniosła się po całym Kazimierzu.
Wczoraj ktoś mi próbował wmówić, że jestem ekscentryczna.
Pff.
A, i jeszcze to: