Wiedziałam, że skądś znam ten wokal. Oglądam ckliwy odcinek House`a i oczywiście moje hormony szaleją, łzy się leją na tą przedstawioną rozczulającą scenę i w głowie kołacze: "skąd ja znam tego skurczybyka co mię tak emocjonalnie miętoli".
No, jak to skąd - szybkie Google - strona z utworami użyczonymi do kolejnych odcinków szacownego "House MD", grzebię, jest. Ben Howard. Skąd ja znam tego skurczybyka. Grzebię w pamięci... Jest. "Watch, listen, tell" i mam odpowiedź. Nawet kiedyś tu wrzucałam "Old Pine".
Dedykuję piosenkę Youli i Szymonowi. Chyba sobie już odpowiedzieli na to powtarzające się pytanie.
Who am I darling to you?
I mam nadzieję, że wasz ślub i wesele nie jest zaplanowane w trzeci weekend września, bo wtedy miałabym życiową zagwozdkę, bo wiecie, koncert Sigur Ros...
:-)
Cieszę się razem z wami. Super!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz